Komisja postanowiła wysłać do Berlina wstepne upomnienie, co jest pierwszym etapem procedury o naruszenie prawa UE. Procedura ta może w ostateczności skończyć się przed Trybunałem Sprawiedliwości UE, jesli Niemcy nie usuną uchybienia.
Stanowcza w tej sprawie od samego początku była polska komisarz Elżbieta Bieńkowska, która uważa, że niemieckie przepisy łamią unijne reguły dotyczące rynku wewnętrznego we Wspólnocie.
Niemcy mają dwa miesiące na dostosowanie się do unijnych wymagań. Jeżeli zignorują decyzję Komisji, to sprawa może zakończyć się dla Berlina pozwem do unijnego Trybunału i wysokimi karami finansowymi.